Policjanci z jednostki w Wałczu prowadzą postępowanie, dotyczące oszustwa. Wczoraj seniorka z Wałcza o „mały włos” nie straciła oszczędności życia. Oszust podający się za policjanta usiłował wyłudzić od kobiety pieniądze. Na szczęście zorientowała się, że to przestępca.
Wczoraj 89 letnia wałczanka o „mały włos” nie straciła oszczędności życia. Do kobiety w godzinach dopołudniowych na telefon stacjonarny zatelefonował mężczyzna, podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego, jednocześnie informując seniorkę, o tym że jej pieniądze w banku są zagrożone przez hakerów.
Wcześniej „wyciągając” od niej podczas rozmowy telefonicznej informację na temat jej oszczędności, które przechowuje na koncie bankowym. W pierwszych chwili kobieta uwierzyła słowom oszusta i tak jak polecił udała się do banku, gdzie wypłaciła znaczną sumę pieniędzy. Oszust podający się za policjanta telefonował do kobiety kilkakrotnie zastrzegając aby z nikim się nie kontaktowała, bo jest podsłuchiwana przez hakerów.
Starsza pani zaczęła mieć podejrzliwości, kiedy telefonujący mężczyzna polecił udać się do kolejnego banku, wypłacić wszystkich oszczędności oraz przelać je na wskazane przez „oszusta policjanta” konto. Wtedy kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak i odmówiła przekazania pieniędzy. Następnie skontaktowała się telefonicznie z członkiem rodziny. O zdarzeniu powiadomieni zostali policjanci.
Tym razem seniorka nie straciła pieniędzy orientując się w porę o oszustwie na jej szkodę. Mimo ciągłym apelom w mediach wciąż zdarzają się ofiary oszustw tzw. metodą „na policjanta”.
Ostatnimi czasy pojawiła się także nowa metoda działania oszustów. Do osoby posiadającej konto dzwoni osoba również przedstawiająca się za funkcjonariusza, czy też pracownika banku i twierdzi, że ,,nasze konto” jest zagrożone na atakiem hakerskim. W celu ocalenia naszych oszczędności powinniśmy założyć nowe konto, przelać na nie swoje oszczędności, a ,,rozmówcy” udostępnić do konta numer PIN.
Nigdy nie możemy zgodzić się na taką sytuację. Numery pin i inne ważne dane są danymi ściśle poufnymi i NIKOMU nie możemy ich udostępniać. Nie zapominajmy także o popularnej metodzie wśród oszustów na tzw. ,,wnuczka”
Pamiętajmy!
- Policjanci nigdy nie pytają o oszczędności danej osoby i nie proszą o przekazanie pieniędzy osobiście czy też przelanie pieniędzy na wskazane konto
- Policjanci nie informują osób trzecich o prowadzonych działaniach
- Po otrzymaniu telefonu, gdzie ktoś np. podający się za policjanta wypytuje nas o nasze oszczędności lub np. informuje o zdarzeniu drogowym w którym uczestniczył członek naszej rodziny: syn, córka, wnuk, synowa itp. skontaktujmy się pilnie z kimś z rodziny i przekażmy informację.
NIE PRZEKAZUJMY PIENIĘDZY ŻADNYM OBCYM OSOBOM BEZ WZGLĘDU OD OKOLICZNOŚCI. POLICJANCI, ANI TEŻ PRAWDZIWI FUNKCJONARIUSZE INNYCH SŁUŻB NIE MAJĄ PRAWA ŻĄDAĆ OD NAS WYDANIA JAKICHKOLWIEK PIENIĘDZY, ANI TEŻ NUMERÓW PIN DO NASZEGO KONTA! JEŚLI TO ROBIĄ NATYCHMIAST POWINNIŚMY POINFORMOWAĆ O TYM POLICJĘ. W przypadku otrzymania telefonu od obcej osoby z prośbą o przekazanie pieniędzy dzwońmy do dyżurnego jednostki bezpośrednio na numer 67 250 45 12 lub alarmowy 112.
Źródło: KPP w Wałczu
zdjęcie: KPP Strzelce Kraj.
Dodaj komentarz